czwartek, 9 lipca 2015

green

Witajcie kochani ! :)
Dzisiejsza pogoda nie zachwycała. Raz deszczyk, wręcz ulewa, a raz słonecznie.
Wariactwo pogodowe znowu powraca. Aczkolwiek zdjęcia zrobiłam wcześniej, całe szczęście..

Cały dzień spędziłam w domu sprzątając.. ahh łatwo nie było, ale raz na jakiś czas i mi nie zaszkodzi. Zaledwie dwa tygodnie i w końcu wspaniałe wakacje, juhu <3
Może w końcu poczuję te wakacje, bo póki co nie jest tak kolorowo, gdyż zaledwie półtora tygodnia było naprawdę cieplutko. Oby więcej takich dni. Jak tylko wrócę to napewno dodam jakiś wakacyjny wpis, trzeba jako tako trzymać formę albo chociaż jeść o połowę mniej .. haha.

W dzisiejszym poście moim ulubionym elementem kreacji jest fantastyczna kopertówka w pastelowym kolorku. Zdjęcia wyszły średniawo z racji tego, że padający na mnie cień zobaczyłam dopiero w domu, a mój fotograf, czyli siostra już nie chciała wyjść ponownie. Ale zawsze coś. Jakoś nie powala, gdyż padł mi aparat i nadzieję pozostały na zdjęcia aparatem.

Mój ootd to biała bokserka w połączeniu z rozkloszowaną spódniczka, z nie sztywnego materiału, a mimo to układa się pięknie. Co do materiału to chyba jeden z moich ulubionych. Nie droga rzecz, a jaka przydatna w tak upalne dni jakie ostatnio były. Stylizację wzbogaciłam w dodatki biżuterii, jakie widać na zdjęciach. Jest to pastelowy, miętowy zegarek wraz z kolczasta bransoletką. A na szyi złocista perełka. Na nogach mam moje ukochane i nie rozłączne ze mną espadrylki, kocham je i chce więcej takich, ale te, które mam upatrzone nie mają już w moim rozmiarze.

Oznaczenia dam później, tymczasem dobranoc mordki :)
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz